polskawierzba polskawierzba
6094
BLOG

Okiem leminga: podatek katastralny 3xTAK!!!

polskawierzba polskawierzba Gospodarka Obserwuj notkę 24

No nareszcie, nareszcie! Doczekałam się!! Nasz rząd - jedyny słuszny dodam - znów się przymierza do wprowadzenia podatku katastralnego. Trochę poczytałam, więc wiem, co to jest, a że aspiruję do poważnego dziennikarstwa, od razu się z Wami moją wiedzą dzielę.

Podatek katastralny, zwany również (przez oszołomów z opozycji) podatkiem katastrofalnym to forsa, którą państwo polskie zedrze z najbogatszych. I słusznie.

Lata temu o mało co go nie wprowadzili, ale że jest to dla rządu odskocznia wprost do piekła, więc się wycofali, tchórze. Podatek ten charakteryzuje się paroma bardzo ciekawymi hmm.. cechami:

1. płacą go wszscy bez wyjątku (no, posłowie, ich dzieci, rodzice i teściowie, wyznawcy jedynej słusznej religii etc. będą pewnie zwolnienie), którzy są posiadaczami jakiejkolwiek nieruchomości - czy jest to mieszkanie w Wawie, czy budka z hot-dogami w Radomiu.

2. wysokość podatku zależy od wartości rynkowej nieruchomości, a nie tego, co tam sobie ktoś wymyśli, czy zadeklaruje (tu propozycja: zajrzyj do netu ile jest warte Twoje mieszkanie, czy dom i oblicz...) a jego wysokość jest jednakowa dla wszystkich, czy emerytów, czy uczciwych inaczej.

3. podatek wg. pana posła, który lata temu chciał go wprowadzić, będzie (uważajcie, bo to dopiero jest radosne) NIE WYŻSZY niż 10% wartości nieruchomości, płatny co roku i (to też krzepi serca) NIEUMARZALNY. Każdy inny można jakoś tam kiedyś częściowo etc, tego nie. Jeśli nie zapłacisz, to Ci narośnie. Myślisz sobie: i co z tego? Ano to, że jeśli masz mieszkanko po babci, kawalerkę 20m w Warszawie wartą 150 000zł to zapłacisz rocznie NIE WIĘCEJ (hahahaha) niż 15 000zł. Fajna kwota, no nie? A jeśli w tej  Warszawie masz coś większego, czy - nie daj Boże dom - za 1,5 miliona, to zapłacisz (hahahaha) 150 000 rok w rok. Nie więcej niż oczywiście. Imaginujcie sobie emeryta, który w styczniu 2012 roku dostanie wezwanie do zapłaty no, niech będzie 20 000zł za swoje powojenne 60 metrowe na Marszałkowskiej. Na serce umrze, no nie? I nie będziemy musieli na darmozjada pracować.

4. podatek też (to też jest urocze) będą płacić również mieszkańcy kwaterunkowi i spółdzielczy, bo przecież nie gmina - gmina sama sobie podatków płacić nie zamierza, szczególnie takich. No i właściciele budek z hot-dogami! Nie zapominajmy o budkach!

5. podatek katastrofalny płaci się niemal w całej Europie, czy tam na świecie, jak się będziecie buntować, wy krwiopijcy, kamienicznicy i inni burżuje, to i tak nikt wam nie będzie współczuł. I jak nasz rząd go uchwali to (hehehe) po herbacie. I potem wyjedzie na zasłużony wypoczynek (rząd) w Dolomity (mam nadzieję, że nie na taczce).

6. co będzie, jeśli nie zapłacisz podatku od bogactwa? Ha! Wywalą cię z twojej nieruchomości na zbitą buzię. Państwo będzie miało mnóstwo kasy i pustostanów (bo Twoje wykwaterowane mieszkanie nie będzie własnością banku, tylko państwa) i będzie mogło nimi handlować, mieszkania owe będą tanie jak barszcz i wtedy.... JA sobie takie kupię.

Bo teraz mieszkam w wynajętym w osiem osób dwupokojowym slumsie. I dlatego już się cieszę na podatek katastralny (hahahaha) który umożliwi mi posiadanie własnego lokum.

 

 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka